Każdy, kto choć trochę interesuje się literaturą na pewno
słyszał o autorce ,,Szklanego klosza”
nie tylko ze względu na ogromny talent ale także jej życie, które bardzo
szybko zakończyło się tragicznie. Sylvia
Plath pewnego lutowego dnia 1963 roku nakarmiła
dzieci, zamknęła je w pokoju, zabezpieczyła wszystkie szpary w drzwiach ,
odkręciła piekarnik gazowy i postanowiła umrzeć. Niestety nikt nie zjawił się
na czas, nikt nie zdołał uratować autorki jak to zdarło się już wcześniej.
Sylvia od młodości cierpiała na depresje, nie mogła sobie
poradzić z otaczającą ją rzeczywistością. Ciągle popadała w nastroje
pesymistyczne, wymagała do siebie więcej i więcej, nie potrafiła uporać się z
problemami, stawić im czoło. Porażki ją dobijały, wgniatały w ziemie, nie
potrafiła się motywować i wchodzić cało i zwycięsko z chwilowych zawirowań. Nieudane
małżeństwo z poetą Ted`em Hughes`em którego obdarzyła wielkim uczuciem i
zaufaniem dobiło ją i całkowicie zachwiało jej i tak zrujnowane życie.
Jej listy do matki pisane przez ponad dziesięć pokazują jej niestabilny charakter, brak wiary
w siebie, częste wahania nastrój. A
także potrzebę ciągłego uznania, ciągłych sukcesów. Ale pokazują też próbę
walki, chęć życia, chęć udowodnienia wszystkim że da radę i poradzi sobie z
problemami. Jednak zdrada i odejście męża, brak pieniędzy stały się dla niej
przeszkodą nie do pokonania.
Sylvia Plath ,,Listy do domu"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz